Cześć! :)
Dziś słów kilka o olejku rycynowym. Przeczytałam opinie na wizażu ( zauważyłam ostatnio, że przed zakupem każdego nowego kosmetyku muszę sprawdzić recenzje na wizażu :D ) i postanowiłam coś zrobić z moimi skórkami głównie. Do samych paznokci używam odżywki Eveline 8 w 1 i ostatnimi czasy skórki były w stanie bardzo złym. Do tego dochodzi mój zły nawyk jakim jest obgryzanie skórek ( a w dzieciństwie obgryzanie paznokci). Przy okazji gdy przechodziłam obok apteki przypomniałam sobie żeby go kupić.
źródło: http://solidna-apteka.pl |
Cena: 4,00
Gdzie kupić: W każdej aptece
Skład: Ricini oleum virginale
Waga : 30 g
Nawet nie wiecie jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam, że jest to lek stosowany
w zaparciach. I to ma mi pomóc przy paznokciach? Jednak spróbowałam. Codziennie wieczorem wcieram grubą warstwę wacikiem w paznokcie zostawiam na kilka minut
a potem wcieram palcami i... widzę efekty! Skórki się szybciutko goją ( tak, czasami obgryzałam je aż do krwi ;| ) I teraz jak zaczęłam o nie naprawdę dbać to bardziej się kontroluję i nie obgryzam.
Dość nieprzyjemny ma zapach. Ciężko to określić. takiego czegoś bardzo starego
i niesamowicie zakurzonego ( o matko, od kiedy kurz ma zapach!:)
Jest to przeźroczysty płyn, lepki, trochę gęsty i nieprzyjemny. Mimo, że stosuje go od zaledwie ponad tygodnia to efekty są zadowalające. Jeżeli tak jak ja macie problem ze skórkami to polecam:)
A olejek rycynowy ma też inne zastosowanie np:
- suchą cerę i zmarszczki (również wokół oczu)
-włosy
-rzęsy, brwi
- stopy i dłonie
Ja nadal bez aparatu. Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ bardzo chciałabym pokazać Wam już skończony wzornik z paznokciami :)
Miłego wieczoru! Tym razem uciekam nadrobić Glee :D